Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IwoJima
|
Wysłany:
Sob 21:25, 22 Kwi 2006 |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piekary Śląskie
|
Witam
Chcielibyśmy podzielić się swoimi uwagami w wyżej wymienionym temacie a mianowicie kwestią lokalizacji wymienionego lotniska polowego Armii "Kraków", które 1-2 września 1939r. wykorzystywał II pluton 26 eskadry obserwacyjnej działającej na korzyść Grupy Operacyjnej "Śląsk".
M.in. z informacji potwierdzonych na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
udało sie ustalić jego lokalizacje a w czasie ostatniej wizyty zrobiliśmy kilka fotek z tego terenu. O dziwo do dziś niewiele sie on zmienił.
Oto mapka z jego lokalizacją z lat 80-90-tych przy ul. Kukułczej(ze wschodu na zachód)
[link widoczny dla zalogowanych]
A oto jego panorama wykonana po osi wschód (po prawej) zachód (po lewej):
[link widoczny dla zalogowanych]
Historie samego lotniska opiszemy juz wkrótce.
Pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 23:25, 22 Kwi 2006 |
|
|
|
ciekawy temat do zbadania
|
|
|
Leszek
|
Wysłany:
Nie 8:14, 23 Kwi 2006 |
|
|
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1415 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piekary Śląskie
|
chciałem dopowiedziec ze to zdjecie, to zdjecie panoramy lotniska z punktu obserwatora 180 stopni.
pzdr
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 9:08, 23 Kwi 2006 |
|
|
|
a na mapie jak ten kierunek patrzenia wygląda?
|
|
|
IwoJima
|
Wysłany:
Nie 20:06, 23 Kwi 2006 |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piekary Śląskie
|
Tak więc czas na historie wykorzystania lotniska polowego w Klimontowie.
Rzut kołowy II plutonu 26 eskadry obserwacyjnej udał sie na to lotnisko z Bieżanowa pod Krakowem już 28sierpnia 39r. Rzut powietrzny(3 RXIII oraz 1 RWD- wyleciał 31 sierpnia.
samoloty bazowały pod cmentarzem wokół którego do dziś rosną wysokie drzewa dające im osłonę.
Stamtąd 1.IX rano wystartowała najpierw załoga w składzie: kpr. pil. Duda , ppor. obs. Łapa z zadaniem rozpoznania lotniska w Gliwicach. Ich lot zakończył się jednak w rej. Mikołowa w wyniku zestrzelenia ich „Lublina”- załoga jeszcze tego samego dnia dotarła do oddziału. Kolejny wysłany na rozpoznanie pogranicza samolot „Lublin” z załogą w składzie ppor. pil. Czyżowski, por. obs. Konikowski został zestrzelono w rej. Bujakowa, na wys.1200 m ,lecz udało mu się wylądować pod lasem na polach folwarku. Śmierć poniósł jednak pilot a por. Koniakowski dostał się do niewoli.
Trzeci lot wykonał por. obs. Król i kpr. pil. Talaga na współprace z artylerią. Cudem powrócili do bazy na postrzelaną przez własną artylerie samolocie.
W dniu następnym ta sama załoga na postrzelanym już samolocie wykonała kolejne dwa loty jednak po kolejnych postrzeleniach własnej artylerii samolot nie nadawał sie już do lotów.
3 września pluton z przeniesiono lotnisko na lotnisko Pobiednik. tam przebazował nowy samolot eskadry, która otrzymała go w ramach uzupełnień.
Wg:. J. Pawlak, Polskie eskadry w Wojnie Obronnej 1939, Warszawa 1956, str.203-205
Szczególnie interesująca jest tutaj wzmianka o bazie w pobliżu cmentarza, widocznego na mapie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na tej powyżej oznaczyłem miejsce wykonania zdjęcia(kropka ) i sektor panoramy-na niebiesko
Kierunek wzlotów i lądowań był zatem po osi wschód -zachód co też w terenie doskonale widać a te drzewa dające osłone samolotom rosną po części do dziś. Widać je na załączonym poniżej zajęciu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolorem oznaczono tam owe drzewa i mur cmentarza w zbliżeniu.
Może ma ktoś więcej informacji na ten temat?
Dodam , ze groby lotników zestrzelonej maszyny pod Mikołowem zlokalizowane sa na cmentarzu w Bujakowie.
Pozdrawiam
Piotr
Ostatnio zmieniony przez IwoJima dnia Czw 17:46, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:09, 23 Kwi 2006 |
|
|
|
Acha.
Swoją drogą - w orzeszu krąża do dzisiaj opowieści o zestrzeleniu samolotu polskiego we wrześniu w rejonie tejmiejscowości - obecnie w Sali Tradycji Miejskiego Osrodka kultury w Orzesz znajduje się uszkodzone (bez jednej łopaty) śmigło samolotowe - wg "tubylców" znalezione na miejscu rozbicia samolotu. Wg mnie jest to śmigło z erwudziaka - mam je zresztą na fotce. Może to samolot tej eskadry??
|
|
|
IwoJima
|
Wysłany:
Nie 21:54, 23 Kwi 2006 |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piekary Śląskie
|
No to prosze o owe zdjęcie-zbadamy co to za ptaszek.
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 23:22, 23 Kwi 2006 |
|
|
|
tylko opanuję wklejanie fotek na forum
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 6:35, 24 Kwi 2006 |
|
|
|
A wiecie, że Pawlak jest jedynym autorem, który podaje, że na stanie eskadry był jeden RWD-8? W pozostałych źródłach, do których się gdzieś tam dokopałem były tylko Ery. Co ciekawe, w jego tekście dotyczącym służby bojowej eskadry i lotów nie ma wzmianki o wykorzystaniu tego RWD, wszyscy latają na Lublinach... No, chyba że coś przeoczyłem... RWD były na Muchowcu, może to któryś z nich został doraźnie użyty w rejonie Mikołowa.
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 7:24, 24 Kwi 2006 |
|
|
|
trzeba właściwie określic z jakiego typu samolotu może pochodzić śmigło. Poskanuję fotki i wkleję na forum
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 7:46, 24 Kwi 2006 |
|
|
|
Witam wszystkich serdecznie,
Bardzo się cieszę, że znalazłem niniejsze forum. Mam nadzieję, że uda mi się nawiązać interesujący kontakt i uzyskać cenne dla mnie wiadomości. Jestem historykiem i zajmuję się polskim lotnictwem wojskowym w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Obecnie prowadzę badania archiwalne i terenowe, których celem jest wyjaśnienie okoliczności działań polskich sił powietrznych w czasie tzw. „kryzysu zaolziańskiego” jesienią 1938 r. Z dostępnych materiałów źródłowych wynika, iż z końcem września 1938 r. z lotniska Klimontów k/ Sosnowca, operowały trzy eskadry bombowe wyposażone w samoloty PZL P.23 Karaś.
Z moich informacji wynika, że lotnisko musiało być duże i bezpieczne, skoro zdecydowano się przesunąć tu blisko 30 maszyn PZL P.23 Karaś. Stanowiły one wyposażenie I Dywizjonu Bombowego w składzie 21 i 22 esk. liniowa oraz 24 esk. rozpoznawczej. Główne zadanie lotnictwa bombowego – wg założeń dowództwa SGO „Śląsk” - polegało przede wszystkim na wykryciu i zniszczeniu stanowisk artylerii czechosłowackiej. Maszyny z esk. rozpoznawczej wykonywały natomiast loty zwiadowcze zarówno w rejonie pogranicza, ale także w głębi terytorium Republiki Czechosłowackiej. To stąd najprawdopodobniej startowały do wspólnej defilady powietrznej jak miała miejsce nad Cieszynem 2 października 1938 r. Stąd wystartował maszyna, która w wyniku awarii rozrobiła się po czeskiej stronie.
Lotnisko przyjęło zatem ok. 30 maszyn wraz z personelem latającym jak i technicznym. Stąd moje pytanie i prośba w następujących kwestiach: gdzie mieszkali lotnicy, gdzie sparkowane były maszyny, gdzie znajdowały się składy amunicji, bomb i paliwa (musiało być tego dużo zważywszy na zadania jakie miały eskadry do wykonania). Poszukuję zatem świadków tamtych wydarzeń, którzy by jednoznacznie potwierdzili, że właśnie w tym – sugerowanym przez Administratora miejscu znajdowało się lotnisko. Być może ukazywała się w tym czasie lokalna prasa, może w kronice parafialnej lub szkolne zachowały się zapisy. Każda informacja nawet wydająca się mało istotna pozwoli nam wspólnie poznać jego dzieje.
Tak udało mi się odkryć i opisać lotnisko w Pszczynie, Ochabach, Hermanicach czy Lipowej. Tylko dzięki pomocy mieszkańców i zapaleńców jest to możliwe. Dlatego proszę o pomoc i informacje. W najbliższym czasie postaram się osobiście przyjechać do Sosnowca by obejrzeć wskazane miejsca i porozmawiać z ew. świadkami.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Łączę pozdrowienia
Robert Kowalski
Polskie Towarzystwo Historyczne, Oddział w Nowym Targu
34-400 Nowy Targ
Ul. Św. Doroty 55
Tel. (018) 26-48-260
0502 418 742
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:34, 24 Kwi 2006 |
|
|
|
Hmmm...Robercie...trudne pytania zadajesz. Wydaje mi się, że lotnisko w Klimontowie było jedynie lotniskiem zapasowym i trudno w jego przypadku mówić o jakichś większych składach bomb, paliwa, amunicji. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę ilość 30 samolotów na nim stacjonujących. Gdybym to ja miał decydować o wyborze lotniska służącego tego typu celowi wybrałbym Muchowiec, przedewszystkim dlatego że miał odpowiednią infrastukturę lub taką, którą można łatwo zaadaptować np. hangary. Klimontów owszem, mógł być użyty podczas zadań bojowych, ale myślę że raczej jako lotnisko pośrednie lub awaryjne, położone stosunkowo blisko potencjalnego frontu.
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 19:15, 24 Kwi 2006 |
|
|
|
Witam, dziękuję za zainteresowanie tym tematem. Oczywiście, na razie nie znam dokładnej lokalizacji lotniska i trudno w tym konkretnym przypadku zabierać głos. Wydaj mi się, po analizie zdjęcia lotniczego z 1925 r. zamieszczonego na stronie Klimontowa – że może chodzi o inną lokalizację wspomnianej "bazy". Jednym z potencjalnych miejsc może znajdować się w pobliżu dawnej alei kasztanowej a biegnącej do nieistniejącego dziś dworu. W takich bowiem miejscach – w majątkach ziemskich lokalizowane były tajne lotniska polowe zakładane przy udziale Ministerstwa Rolnictwa. Tak było w wymienionych przeze mnie Ochabach, Hermanicach, Pszczynie oraz Lipowej. Dlaczego w związku z tym nie miałobytak byc także tutaj. Personel lotniczy – szczególnie oficerowie mieszkali u dziedziców lub zarządców dóbr.
Co do składów amunicji, bomb i paliwa, to owszem nie koniecznie musiał być tu zgromadzone ale... Moje pytanie chce właśnie to wyjaśnić. Nie jestem nawet w 100 % pewny, że wspominanie lotnisko było istotnie wykorzystane bojowo. Badając dany temat zawsze należy potwierdzać pozyskane informacje z co najmniej trzech niezależnych źródeł. Mam dokument, potrzebuję relacji świadków, znalezisk miejscowych – choćby w postaci pozostawionych śladów w terenie, zdjęć itp.
Polskie lotnictwo przygotowywało się do operacji przeciwko Czechosłowacji dość solidnie. Z 6 pułku lotniczego ze Lwowa np. ściągnięto do Krakowa dodatkowe zapasy paliwa, części zamiennych, bomb. Powołano pluton lotniskowy (mobilizowany na wypadek wojny).
Zadania dla lotnictwa bombowego (21 i 22 esk. liniowa) były konkretne – niszczenie artylerii ciężkiej przeciwnika. Stąd zapewne zgromadzono odpowiedni zapas bomb.
Co do wyboru lotniska – wskazane przez Ciebie lotnisko w Katowicach. Było ono istotnie bardziej odpowiednie, ale zapewne doskonale znane wywiadowi czeskiemu podobnie jak Rakowice czy w końcu Aleksandrowice. Z tych względów zapewne nie wybrano żadnego z nich (Rakowce to zresztą stała baza 2 pułku lotniczego), w celu rozmieszczenia 100 % sił uderzeniowych SGO „Śląsk”. Być może się mylę, ale pokażą to dalsze badania terenowe. Chcę to wyjaśnić i stąd mój apel o poszukiwanie świadków. Bez nich możemy tylko budować swe tezy jak zamki na piasku. Dzięki żyjącym świadkom znalazłem potwierdzenia obecności lotnictwa w wymienionych powyżej miejscach. Liczę na to, że również tu uda nam się wspólnie wyjaśnić tę zagadkę. Dlatego czyńmy wysiłki by znaleźć świadków tamtych wydarzeń.
Pozdrawiam i jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:38, 25 Kwi 2006 |
|
|
|
Lokalizacja Piotra jest dobra, cmentarz na skraju lotniska to pewnik. Cały problem ze świadkami obecności samolotów na tym lotnisku. Ja osobiście nie znam nikogo z Sosnowca (generalnie to dobrze, ale akurat nie w tym przypadku ). Są jacyś ochotnicy na poszukiwanie autochtonów? Mnie akurat ten ten temat zaczyna coraz bardziej intrygować...
|
|
|
Utylizator
|
Wysłany:
Wto 17:18, 25 Kwi 2006 |
|
|
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 664 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Witam
Mam okazje pokazać coś co mogło przebywać pod Klimontowem
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|