Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum ProFortalicium Strona Główna
->
Z innej beczki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum wewnętrzne, zamkniętę
----------------
Piknik Forteczny Świętochłowice
Nasze imprezy
Forum ogólnodostępne
----------------
Imprezy, ogłoszenia itp.
Fortyfikacje
Nasza księgarnia
Modelarnia
Pytania i uwagi
Ciekawostki
Towarzyski
----------------
Say hello ; )
towarzyskie - Hyde Park
Projekty i schematy
Humor i rozrywka
Napisz do administratora
Archiwum
----------------
Giełda; Nasze Oferty
Z innej beczki
Historia
Relacje z budowy modeli
Archiwum
Regulaminy, umundurowanie oraz historia
Nasze imprezy
Regulaminy, umundurowanie oraz historia
Offtopic
Dział ogólny
wydarzenia
ekwipunek
organizacyjne
'Grupa Operacyjna Śląsk'
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Wto 1:27, 09 Gru 2008
Temat postu:
No to konkret
Ja sam nie wiem skąd, ale mam w domu niemiecką mapę wojskową okolic Leszna z 1920r.
Gość
Wysłany: Pon 16:21, 03 Lis 2008
Temat postu:
Wczoraj wygrzebałem z szafy niemiecką mapę wojskową okolic Bierunia z roku 1914.
Gość
Wysłany: Pon 8:50, 20 Paź 2008
Temat postu:
No, wiem coś o tym.
kupiłem hełm wz.31 w dosyć niezłym stanie za 33zł, hełm wz.35 (dziurawy, ale załatałem go ładnie) za 11,50zł
Niestety nigdy jednak nie udało mi się wykopać czegoś bardziej wartościowego, niż patelnia. Jakieś fatum mnie prześladuje, ponieważ gdy ja wyciągałem z piachu gwoździe, kolega obok znalazł jakieś monety
gość
Wysłany: Nie 18:34, 19 Paź 2008
Temat postu:
Znalezienie czegoś samemu daje tą satysfakcję, ale bezpieczniej moim zdaniem kupować. Szczególnie że trafiają się takie okazje jak: Oryginalny Krzyż żelazny I klasy za 150zł, z potwierdzonym pochodzeniem (oryginały zwykle powyżej 500 - 600), Polska gazeta ze Lwowa z 9 września 1939 za 50zł itp. Trafiałem już wiele takich okazji
Gość
Wysłany: Nie 17:47, 19 Paź 2008
Temat postu:
Dziś w Katowicach wyszła GWARDIA CCCP z II wojenki. Juz myślałem że w Stalinogrodzie w Stalinogrodzie wszystklo wykopano a tu masz...
Gość
Wysłany: Nie 16:35, 21 Wrz 2008
Temat postu:
Moja filozofia to znaleźć a nie kupić. Pozdr
Gość
Wysłany: Czw 17:52, 14 Sie 2008
Temat postu:
Zgadzam się.
Mój kolega łazi z wykrywaczem po poligonach głosząc hasło "Bez ryzyka nie ma zabawy". Jego kolega z kolei już się rozsypał po dziabnięciu miny saperką.
W kwestii odpowiedzialności prawnej, to nie wiem ile w tym prawdy, ale pytałem jednego archeologa z którym miałem zajęcia o wykopy na własną rękę. Jeżeli kopiemy po mieście i złapie nas policja grozi nam kara do 5 lat więzienia, albo grzywna. Nie chce mi się w to wierzyć za bardzo, ale przytaczam tylko teraz słowa tego archeologa. Gdzieś na stronie "Odkrywcy" był o tym cały artykuł o ile dobrze pamiętam.
Co do Allegro, to nic dodać, nic ująć. Do tej pory około 90% moich zbiorów pochodzi właśnie z Allegro. Reszta z jarmarku dominikańskiego w Gdańsku.
Gość
Wysłany: Czw 16:56, 14 Sie 2008
Temat postu:
Jakoś tak wyszło z tym Leszkiem
gość
Wysłany: Czw 12:23, 14 Sie 2008
Temat postu:
Co do wykopów to ja nie chodzę z wykrywką, bo po pierwsze - jest to niebezpieczne. Można się natknąć na jakieś niespodzianki.
Po drugie - Prawnie ktoś się może przyczepić i uprzykrzyć życie np. naruszanie ściółki leśnej, niszczenie stanowisk archeologicznych itp. Niestety prawo jest w tym wypadku idiotyczne ale trudno.
Do poszerzania kolekcji moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest serwis aukcyjny allegro.pl
Gość
Wysłany: Śro 22:46, 13 Sie 2008
Temat postu:
Toście farciarze, albo ja mam pecha. Co prawda z saperką w terenie byłem aż dwa razy i moje największe znaleziska, to patelnia, żelazko i garnek w serduszka. Może nie było by to tak tragiczne dla mnie, gdyby kolega nie wykopał wtedy kilku łusek i monet
Ochotnik
Wysłany: Śro 20:49, 13 Sie 2008
Temat postu:
a czemu Leszek?
Gość
Wysłany: Wto 23:38, 12 Sie 2008
Temat postu:
Niestety jak go zdobędę to wzbogaci moją kolekcje, albo Leszek go dostanie.
matthias.skl
Wysłany: Wto 21:56, 12 Sie 2008
Temat postu:
Witam
Przez całe dzieciństwo jadłem obiady u babci na jednym z takich starych talerzy:
Dopiero niedawno przypadkiem odwróciłem talerz i zobaczyłem
[/b]
Przychodząc teraz do babci na obiad czuję prawdziwą historię...
Ochotnik
Wysłany: Wto 20:12, 12 Sie 2008
Temat postu:
nie chcesz sprzedac tego lebela wraz z pochwa?
Gość
Wysłany: Wto 16:41, 12 Sie 2008
Temat postu:
1. Wchodzę do Lumpexu w Piekarach Śląskich zwanego Szperaczkiem. Rozglądam się patrze a tam 4 bluzy Szwedzkie po 2 zł jedna. Kupiłem dla Siebie i dla Grzegorza K. I dałbym wiele żeby kupić wtedy wszystkie.
2. Pracuje na ogródku u znajomej, kopie sobie łopata....przyglądam się jej bliżej, a tu się okazuje ze to łopatka wojsk brytyjskich sygnowana '39.
3. To samo zajęcie ale u innej kobiety - Mówi mi I found a bayonet in the shed. Okazało się że to French Lebel '86...jestem w trakcie "odzyskiwania"
tych 2 ostatnich.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
::
phore theme by Kisioł
.
Bearshare
Regulamin