Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IwoJima
|
Wysłany:
Wto 18:49, 07 Mar 2006 |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piekary Śląskie
|
czyli jak w temacie-znalexione na zagranicznym forum poświęconym m.in. polskim rekonstrukcją. Mam nadzieje, że wszyscy je znają?!
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam
Piotr
|
|
 |
|
 |
IwoJima
|
Wysłany:
Wto 18:51, 07 Mar 2006 |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 1542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piekary Śląskie
|
A skoro znacie i językiem operujecie to i błędy wyłapiecie.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 19:18, 07 Mar 2006 |
|
|
|
Zamieniono podpisy pod General Lieutenant i General Major... powinny być w odwrotnym porządku niż są na obrazku.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 18:34, 14 Maj 2006 |
|
|
|
Na pewno?
Generał-major: 1 gwiazdka, jak major;
Generał-lejtnant: 2 gwiazdki, jak lejtnant;
Generał-pułkownik: 3 gwiazdy, jak pułkownik.
We współczesnym WP nie ma to żadnego połączenia ze stopniami - po wojnie dokonano korekty, tak aby Kapitan miał 4 gwiazdki jak w RKKA - ale zapomniano, że tam istnieje jeden jeszcze stopień porucznikowski (Nadporucznik - Starszyj Lejtnant) - stąd brak młodszych oficerów z jedną gwiazdką.
A tak w ogóle, to powinno być polską nomenklaturą - broni, brygady, dywizji
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 19:19, 14 Maj 2006 |
|
|
|
brak konsekwencji w opisach - raz podaja dokłądnie nazwę jednostki, kórej monogram widnieje na pagonie, innym razem nie podają
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 6:15, 15 Maj 2006 |
|
|
|
A co jest wyższe? Generał-porucznik (po naszemu gen brygady) czy generał-major (po naszemy gen-dywizji)?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 9:02, 15 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 8:09, 15 Maj 2006 |
|
|
|
Brygadier jest niższy od dywizjonera - jakby powiedzano na początku XX wieku
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 9:04, 15 Maj 2006 |
|
|
|
No otóż właśnie! Gen bryg czyli lieutenant general ma jedną gwiazdkę a gen dywizji (general-major) ma dwie gwiazdki. A na rysunku jest na odwrót.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 9:25, 15 Maj 2006 |
|
|
|
Pewni? To pokażę jeszcze jedno:
Akurat nie chodzi tu o to, skąd te stopnie (RKKA), ale o nazwy. Plansza jest Ospreyowska:
A Generał Armii
B Generał-Pułkownik
C Generał-Porucznik
D Generał-Major
Być może jest jakaś rozbieżnośc z innymi państwami - ale wtedy, na wielką różniczkę, dlaczego akurat major na dwie gwiazdki?
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 9:55, 15 Maj 2006 |
|
|
|
w Polsce pre 1939- g. brygady-g. dywizji- g.broni. Tak było na 100% - ilość gwiazdek odpowiednio - 1,2,3
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 14:46, 15 Maj 2006 |
|
|
|
No super, ale co wspólnego mają stopnie w armii radzieckiej ze stopniami polskimi i ich tłumaczeniami na angielski? Tabela zamieszczona przez Piotra pochodzi ze źródła anglojęzycznego, więc nazwy polskich stopni zostały przetłumaczone na stopnie angielskie i podane wg. tej nomenklatury. W Anglii, Niemczech, czy USA, gdzie nazwy stopni generalskich są bardzo podobne do siebie "lieutenant-general" jest zawsze niżej od "major-genaral" i odpowiednio ma niżej o jedną gwiazdkę. Chodzi tu tylko o przetłumaczenie polskich nazw na angielskie i odpowiednie ich przypisanie do rysunków...
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:50, 16 Maj 2006 |
|
|
|
I tu Cię zdziwię Michale, ale Iwan ma rację. Sam się swego czasu tym interesowałem i zdziwieniem odkryłem, że w armiach anglojęzycznych Lieutenant General jest stopniem wyższym od Major General, czyli po brygadierze (który podobno w Wojsku Polskim nie ma odpowiednika, bo jest to coś między pułkownikiem a gen. brygady) 2 część stopnia schodzi w dół i najwyzszym stopniem jest zwykły generał bez dodatków. Swoją drogą chyba teraz jest tak samo w WP i czterogwiazdkowy gen. to po prostu generał (słyszałem, że ten stopień - dawnego gen. armii - odtworzono specjalnie dla naszych "wodzów najwyższych", którzy czuli się niedowartościowani w kontaktach z 4 gwiazdkowymi kolegami z USA)
A żebym nie gadał pusto:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 6:39, 17 Maj 2006 |
|
|
|
Nie wiem co mam teraz powiedzieć.... Przecież ja muszę od nowa czytać całą angielskojęzyczną literaturę, żeby sobie to na nowo przewartościować...
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|