Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ilbelfero
|
Wysłany:
Pon 17:30, 25 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tychy
|
O niuansach rekonstrukcji w stylu gazety wybiórczej. Dla zainteresowanych.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:35, 25 Lut 2008 |
|
|
|
Szczerze mówiąc to niewiele z tego bełkotu rozumiem...tu rekonstrukcja, tam jakies coś, tu jakis film, jakis reżyser znowu rekonstrukcja, nagle zlot w UK i znowu film jakis...bełt straszny.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:36, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
ilbelfero
|
Wysłany:
Pon 20:46, 25 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tychy
|
Dobre pytanie, co było głównym tematem, jaka jest teza i co autor miał na myśli. Gdzie nogi a gdzie głowa. Można spytać retorycznie w przedwojennym stylu anekdoty: "a czy to dla Żydów dobrze czy źle?"
Ostatnio zmieniony przez ilbelfero dnia Pon 20:47, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:04, 25 Lut 2008 |
|
|
|
Daj tą anegdotę o Żydach w całości, bo pointa wygląda ciekawie (może być na pw)
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:57, 25 Lut 2008 |
|
|
|
No tak... Pismaki z GW poszaleli. Ten artykuł był równie czytelny jak wiersze dadaistów - bez ładu i składu. Po co pisali o rekonstrukcji i statystach? Zajęli by się czymś pożytecznym (np. śledzeniem Dody w hipermarkecie czy coś?).
Tak a' propos. Przypomina mi się artykuł z "Faktu", który opisywał historię babci, która o mało nie wysiadła, gdy zobaczyła gnających po lesie SS-manów na motocyklu. Byli ponoć z jakiejś GRH - prawda li to?
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 22:40, 25 Lut 2008 |
|
|
|
Nie, pamietam fote to byli zwykli goscie na motórze w kamuflarzach i mundurach BW i hełmach motocyklowych przypominajacych niemieckie hełmy.
|
|
 |
ilbelfero
|
Wysłany:
Wto 7:53, 26 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tychy
|
Co do anekdoty to jest ona w takim stylu typowo żydowskiego dowcipu (i nie chodzi o szmonces): Lata trzydzieste, Niemcy. Jedzie dwóch Żydów tramwajem i jeden z nich czyta gazetę a drugi zagląda mu przez ramię i pyta: "A co tam takiego ciekawego piszą, Mojsze?" "A tu piszą, że w berlińskim tiergartenie urodził się po raz pierwszy niedźwiadek polarny". "A to dla Żydów dobrze czy źle?".
Taka anekdota podszyta życiem.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 9:01, 26 Lut 2008 |
|
|
|
Nie znałem, ale dobre. Dzięki za poprawę nastroju.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 18:51, 26 Lut 2008 |
|
|
|
Nieodżałowany Stefan Kisielewski "Kisiel" mówił; Wyborcza Gazetka ,tam nikt nie ma napletka.- Cytuję za książką Waldemara Łysiaka ,polecam.
|
|
 |
ilbelfero
|
Wysłany:
Wto 20:04, 26 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tychy
|
A tak przy okazji, czy herbata jest koszer?
|
|
 |
Ochotnik
|
Wysłany:
Śro 23:04, 27 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze :)
|
Bzdurny artykuł, niby o wszystkim a tak naprawdę o niczym.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 7:45, 28 Lut 2008 |
|
|
|
jak to w "Wyborowej".... Niestety tytuł jest wysokonakładowy i dość poczytny.
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 8:31, 28 Lut 2008 |
|
|
|
"Tona papieru i nic do czytania" - cytat mojej 85letniej babci, która wiele gazet w życiu czytała
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 20:49, 28 Lut 2008 |
|
|
|
Ogólnie przestrzegam przed współpracą z dziennikarzami GW bo mogą z tego wyjść hece a znam to z autopsji, Piotr zresztą też.
|
|
 |
Simon
|
Wysłany:
Sob 21:23, 01 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 1070 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kozłowa Góra
|
Nie przez przypadek nazywają ją "Gazetą Wybiórczą"
pozdrawiam
|
|
 |
|